Drużyna Arsenal FC (”Kanonierzy”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała czwarte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W szóstej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania kartką został ukarany Mattéo Guendouzi, piłkarz gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Everton FC (”The Toffees”) w 10. minucie spotkania, gdy Phil Jagielka zdobył pierwszą bramkę. W 25. minucie kartkę otrzymał Sokratis Papastathopoulos z jedenastki gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Everton FC. Na drugą połowę drużyna Arsenal FC wyszła w zmienionym składzie, za Mohameda Elnenego wszedł Aaron Ramsey. Trener Arsenal FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Pierre-Emerick Aubameyang, a murawę opuścił Sead Kolaszinać. W pierwszych minutach drugiej połowy sędzia przyznał kartkę André Gomesowi z ”The Toffees”. W 74. minucie Mesut Oezil zastąpił Aleksa Iwobiego. A kibice ”The Toffees” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Theo Walcotta. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Richarlison. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Kanonierzy: Shkodranowi Mustafiemu w 82. i Monreal w 86. minucie. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze Everton FC obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Everton FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Londynie. Jego rywalem będzie Fulham Londyn. Natomiast 15 kwietnia Watford FC będzie gościć zespół Arsenal FC.