Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 39 spotkań drużyna Boavistej wygrała 15 razy i zanotowała 14 porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Boavistej w 17. minucie spotkania, gdy Ricardo Mangas strzelił pierwszego gola. Piłkarze gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Rochinha. W zdobyciu bramki pomógł Oscar Estupiñán. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 58. minucie sędzia ukarał żółtą kartką André Andrégo z Vitorii, a w 62. minucie Ricarda Mangasa z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Vitorii w 63. minucie spotkania, gdy André André strzelił z rzutu karnego drugiego gola. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Chwilę później trener Boavistej postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Show, a murawę opuścił Gustavo. W tej samej minucie za Nuna Santosa wszedł Yanis Hamache. W 73. minucie w drużynie Boavistej doszło do zmiany. Yusupha Njie wszedł za Paulinha. A trener Vitorii wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Rúbena Lameirasa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Marcus Edwards. Od 79. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Zawodnicy Vitorii otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. 6 marca drużyna Boavistej rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FC Famalicão. Natomiast 9 marca Sporting Braga będzie gościć drużynę Vitorii.