Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom UD Vilafranquense: Jeffersonowi w 13. i Marcowi Grilowi w 30. minucie. Niestety w 35. minucie meczu Maringá bramkarz UD Vilafranquense z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Tiaga Martinsa - rezerwowego bramkarza drużyny. W piątej minucie doliczonego czasu gry arbiter przyznał żółtą kartkę Diogowi Izacie z zespołu gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Diogo Izata z zespołu gospodarzy i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w piątej minucie doliczonego czasu. Trener FC Vizela postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił obrońcę João Pedra i na pole gry wprowadził napastnika Francisa Canna, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 66. minucie André Claro został zmieniony przez Alana Bidi-Lecadouqa. W tej samej minucie boisko opuścili piłkarze UD Vilafranquense: Léo Cordeiro, Evandro Brandão, a na ich miejsce weszli Marco Grilo, Carlos Fortes. Wysiłki podejmowane przez drużynę FC Vizela w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 67. minucie na listę strzelców wpisał się Francis Cann. Zawodnicy gospodarzy nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 88. minucie bramkę wyrównującą zdobył Nuno Rodrigues. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom UD Vilafranquense pokazał trzy żółte oraz jedną czerwoną. Zespół gospodarzy dokonał pięciu zmian. Natomiast drużyna FC Vizela w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół FC Vizela będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Oliveirze de Azeméis. Jego rywalem będzie UD Oliveirense. Natomiast w niedzielę SL Benfica II zagra z drużyną UD Vilafranquense na jej terenie.