Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 42 pojedynki drużyna Sportinga wygrała 24 razy i zanotowała sześć porażek oraz 12 remisów. Od pierwszych minut zespół Sportinga zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Boavistej była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na murawie, jak to często zdarzało się Sportingowi w tym sezonie, pojawił się Ricardo Esgaio, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 46. minucie Pedro Porra. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. Niestety Alireza Safar bramkarz Boavistej nie mógł kontynuować gry po przerwie. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Rafaela Bracalego - rezerwowego bramkarza jedenastki. Dopiero w drugiej połowie Pablo Sarabia wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sportinga, zdobywając bramkę w 53. minucie meczu. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Nuno Santos. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Sportinga, strzelając kolejnego gola. W 59. minucie na listę strzelców wpisał się Nuno Santos. Przy zdobyciu bramki pomagał Pablo Sarabia. W 64. minucie w jedenastce Boavistej doszło do zmiany. Reginald Cannon wszedł za Nathana. W tej samej minucie Ilija Vukotić został zastąpiony przez Paula-Georges'a Ntepa. Między 67. a 86. minutą, boisko opuścili piłkarze Sportinga: Nuno Santos, Manuel Ugarte, Flávio Nazinho, Pote, na ich miejsce weszli: Tiago Tomás, Daniel Bragança, Luís Carlos, Bruno Tabata. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Javiego Garcíi, Gustava zajęli: Tiago Morais, Tomás Reymão. W doliczonej czwartej minucie pojedynku arbiter pokazał kartkę Jacksonowi Porozowi, zawodnikowi gości. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Zespół Sportinga był w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Boavistej pokazał jedną żółtą. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. 18 grudnia drużyna Sportinga będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Barcelos. Jej przeciwnikiem będzie Gil Vicente FC. Natomiast 19 grudnia Moreirense FC zagra z jedenastką Boavistej na jej terenie.