Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 54 mecze jedenastka Benficy Lizbona wygrała 36 razy i zanotowała osiem porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze Benficy Lizbona nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W trzeciej minucie na listę strzelców wpisał się Darwin Núñez. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 12 zdobytych bramek. W zdobyciu bramki pomógł Rafa Silva. W siódmej minucie arbiter ukarał żółtą kartką Darwina Núñeza z Benficy Lizbona, a w 16. minucie Ivána Rossiego z drużyny przeciwnej. Zespół CS Marítimo ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Bramkę na 2-0 zdobył ponownie w 18. minucie Darwin Núñez. Asystę przy golu zanotował João Mário. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 34. minucie wynik na 3-0 podwyższył Gilberto. Przy strzeleniu gola po raz kolejny asystę zaliczył Rafa Silva. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Edgar Costa, zawodnik gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę jedenastka CS Marítimo rozpoczęła w zmienionym składzie, za Henrique wszedł André Vidigal. Niedługo później Rafa Silva wywołał eksplozję radości wśród kibiców Benficy Lizbona, zdobywając kolejną bramkę w 48. minucie pojedynku. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Romana Jaremczuka. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Benficy Lizbona w 57. minucie spotkania, gdy Roman Jaremczuk strzelił piątego gola. Po raz trzeci sytuację bramkową stworzył Rafa Silva. Po chwili trener CS Marítimo postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 58. minucie na plac gry wszedł Ali Alipour, a murawę opuścił Diederrick Tagueu. Ali Alipour bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jedną bramkę. Był to już jego czwarty gol w tegorocznych rozgrywkach. W tej samej minucie za Ivána Rossiego wszedł Pedro Pelágio. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Benficy Lizbona doszło do zmiany. Morato wszedł za João Mária. Trener Benficy Lizbona wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Adela Taarabta. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Álex Grimaldo. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejnego gola. Między 73. a 78. minutą, boisko opuścili zawodnicy Benficy Lizbona: Darwin Núñez, Roman Jaremczuk, na ich miejsce weszli: Gonçalo Ramos, Haris Seferović. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Rafika Guitane'a, Edgara Costy zajęli: Diogo Mendes, Clésio. Mimo że jedenastka gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 74 ataki oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 81. minucie gola pocieszenia strzelił Ali Alipour. Przy zdobyciu bramki pomagał Pedro Pelágio. W 82. minucie w zespole Benficy Lizbona doszło do zmiany. Valentino Lazaro wszedł za Gilberta. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu trafił Gonçalo Ramos. Asystę przy bramce zaliczył Haris Seferović. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Benficy Lizbona w 90. minucie spotkania, gdy Haris Seferović strzelił siódmego gola. To już trzecie trafienie tego zawodnika w sezonie. Bramka padła po podaniu Rafy Silvy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 7-1. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom CS Marítimo przyznał dwie. Obie drużyny wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. 28 grudnia jedenastka CS Marítimo rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Vizela. Natomiast 30 grudnia FC Porto będzie gościć jedenastkę Benficy Lizbona.