Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 starć jedenastka Farense wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo aż 12 razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Już w pierwszych minutach drużyna Benficy Lizbona próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Gabriel z zespołu gości. Była to 31. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie w jedenastce Benficy Lizbona doszło do zmiany. Diogo Gonçalves wszedł za Gilberta. W tej samej minucie Darwin Núñez został zastąpiony przez Giana-Lucę Waldschmidta. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Benficy Lizbona doszło do zmiany. Álex Grimaldo wszedł za Nuna Tavaresa. Kibice Benficy Lizbona nie mogli już doczekać się wprowadzenia Pizziego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Gabriel. W 70. minucie Madi Queta został zmieniony przez Djalmę, a za Burę wszedł na boisko Fabrício Isidoro, co miało wzmocnić drużynę Farense. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Évertona na Franca Cerviego. W 86. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Pedro Henriquego z Farense, a w 89. minucie Nicolasa Otamendiego z drużyny przeciwnej. Trener Farense postanowił zagrać agresywniej. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu zmienił pomocnika Pedro Henriquego i na pole gry wprowadził napastnika Nikolę Stojiljkovicia, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Cztery minuty później kartkę otrzymał Jonatan Lucca z Farense. Przewaga drużyny Benficy Lizbona w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedenastka Farense w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę jedenastka Farense będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Vili Novach de Famalicão. Jej przeciwnikiem będzie FC Famalicão. Natomiast 1 marca Rio Ave FC zagra z zespołem Benficy Lizbona na jego terenie.