Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 16 razy. Drużyna Porto wygrała aż 15 razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Mehdi Taremi dla drużyny Porto. Bramka padła w tej samej minucie. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem strzelonych goli. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Porto. Na drugą połowę jedenastka Farense wyszła w zmienionym składzie, za Filipe Mela wszedł Cláudio Falcão. W 63. minucie Nikola Stojiljković został zastąpiony przez Pedro Henriquego. Kibice Farense nie mogli już doczekać się wprowadzenia Braiana Mansillę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Madi Queta. Między 70. a 84. minutą, boisko opuścili zawodnicy Farense: Licá, Alex Pinto, na ich miejsce weszli: Hugo Seco, Jonatan Lucca. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mehdiego Taremiego, Wilsona Manafy zajęli: Felipe Anderson, Carraça. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Porto postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Marka Grujicia wszedł Diogo Leite, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Porto utrzymać prowadzenie. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację na dwie minuty przed zakończeniem meczu, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Otáviowi i Fábiowi Nunesowi. W piątej minucie doliczonego czasu spotkania boisko opuścili zawodnicy Porto: João Mário, Mamadou Loum, a na ich miejsce weszli Jesus Corona, Otávio. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka Porto zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 10 celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Obie drużyny wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Farense rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie CD Tondela. Natomiast w poniedziałek Rio Ave FC zagra z zespołem Porto na jego terenie.