Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań drużyna Penafilu wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. João Amorim wywołał eksplozję radości wśród kibiców Penafilu, strzelając gola w trzeciej minucie pojedynku. Jedenastka gości krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko dwie minuty, ponieważ zespół Farense doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Elves. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Penafilu w 31. minucie spotkania, gdy Roberto strzelił drugiego gola. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Abner Felipe z Farense. Była to 45. minuta starcia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę jedenastka Farense wyszła w zmienionym składzie, za Miguela Bandarrę, Mihlalego Mayambelę, Amine Oudrhiri weszli Pedro Henrique, Loide Augusto, Bura. W 61. minucie Feliz Vaz został zastąpiony przez Ruiego Pedra. W tej samej minucie w drużynie Penafilu doszło do zmiany. Edson Farias wszedł za Vitinhę. W 64. minucie sędzia ukarał kartką Zé Valente'a, piłkarza gości. Trener Farense postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Jonatana Luccę i na pole gry wprowadził napastnika Madiego Quetę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Jedenastka Farense nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 73. minucie na listę strzelców wpisał się Mica. Kibice Penafilu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ronalda Tavaresa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Roberto. W 75. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Madiego Quetę z Farense, a w 85. minucie Robinha z drużyny przeciwnej. W 82. minucie Cristian Ponde został zmieniony przez Fabrícia Isidora, co miało wzmocnić drużynę Farense. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Zé Valente'a na Davida Caiado oraz João Amorima na Pedro Prazeresa. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Penafilu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Leixoes SC. Tego samego dnia SC Covilha będzie przeciwnikiem drużyny Farense w meczu, który odbędzie się w Covilhã.