Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Moreirense wygrał dwa razy, zremisował tyle samo, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania kartkę dostał Riccieli z Famalicao. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Moreirense w 11. minucie spotkania, gdy Rafael Martins zdobył z karnego pierwszą bramkę. Drużyna Famalicao otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 20. minucie Simon Banza wyrównał wynik meczu. W 22. minucie kartkę dostał Alexandre Penetra, zawodnik gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Na drugą połowę drużyna Famalicao wyszła w zmienionym składzie, za Rúbena Limę wszedł Adrián Marín. Niedługo po przerwie jedenastka Famalicao trafiła do bramki rywala. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania Simon Banza ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 1-2. Przy strzeleniu gola pomógł Diogo Figueiras. W 54. minucie za Yana wszedł Walterson. W 65. minucie sędzia przyznał kartkę Arturowi Jorgemu z drużyny gospodarzy. W 66. minucie Pêpê Rodrigues został zmieniony przez Davida Tavaresa, a za Marcosa Paula wszedł na boisko Bruno Rodrigues, co miało wzmocnić zespół Famalicao. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Fábia Pacheca na Ibrahimę Camará. Trener Moreirense postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił pomocnika Filipe Soaresa i na pole gry wprowadził napastnika André Luísa, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Moreirense przyniosły efekt bramkowy. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił André Luís. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Asystę przy golu zaliczył Felipe Pires. W 80. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Iva Rodriguesa z Famalicao, a w 85. minucie Gonçala Franco z drużyny przeciwnej. W 81. minucie Iván Jaime został zmieniony przez Pedro Marquesa, a za Iva Rodriguesa wszedł na boisko Pedro Brazão, co miało wzmocnić jedenastkę Famalicao. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rafaela Martinsa na Rúbena Ramosa. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy Moreirense obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Zespół Moreirense w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą sobotę jedenastka Famalicao zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie CS Marítimo Funchal. Natomiast 19 września FC Porto będzie gościć jedenastkę Moreirense.