Drużyna Porto bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała pierwsze miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Franck-Yves Bambock wywołał eksplozję radości wśród kibiców CS Marítimo , zdobywając bramkę w 11. minucie pojedynku. Między 24. a 42. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Porto i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny CS Marítimo. Trener Porto postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Andrésa Uribego i na pole gry wprowadził napastnika Zé Luísa, który w bieżącym sezonie ma na koncie już sześć goli. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 62. minucie Luciano Nequecaur został zastąpiony przez Marcelinha. W 63. minucie Chancel Mbemba został zmieniony przez Shoyę Nakajimę, a za Luisa Díaza wszedł na boisko Alex Telles, co miało wzmocnić zespół Porto. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jorge Correę na Rodriga Pinha. Między 64. a 82. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. Jedenastce Porto w końcu udało się pokonać bramkarza rywali. Z przebiegu meczu wynikało, że ta bramka im się należała. Było już siedem celnych strzałów na bramkę przeciwnika i w końcu piłka wpadła do siatki. W 85. minucie wynik ustalił Pepe. W zdobyciu bramki pomógł Tiquinho. W doliczonej pierwszej minucie starcia w zespole CS Marítimo doszło do zmiany. André Teles wszedł za Edgara Costę. Cztery minuty później sędzia pokazał kartkę Agustínowi Marchesínowi z Porto. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Przewaga drużyny Porto w posiadaniu piłki była ogromna (69 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy pięć. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół CS Marítimo zawalczy o kolejne punkty w Barcelos. Jego rywalem będzie Gil Vicente FC. Tego samego dnia CD Aves zagra z jedenastką Porto na jej terenie.