Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka Nacionalu Funchal wygrała jeden raz, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Davidowi Tavaresowi z zespołu gospodarzy. Była to 37. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Benfiki II w 53. minucie spotkania, gdy João Ferreira strzelił pierwszego gola. W 61. minucie Paulo Vyctor został zastąpiony przez Bryana Rocheza. Chwilę później trener Nacionalu Funchal postanowił wzmocnić formację obronną i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Nuna Camposa. Na boisko wszedł Kalindi, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 88. minucie kartkę obejrzał Daniel z Benfiki II. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników Nacionalu Funchal żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna Nacionalu Funchal rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Varzim SC. Natomiast 3 listopada GD Chaves zagra z drużyną Benfiki II na jej terenie.