Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Od 38. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W pierwszych minutach drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Borisowi Takangowi z Porto II. W 56. minucie João Mário został zmieniony przez Angela Torresa. W 59. minucie w drużynie Porto II doszło do zmiany. Afonso Sousa wszedł za Borisa Takanga. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Porto II w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 64. minucie bramkę zdobył Marius Mouandilmadji. W 68. minucie w zespole UD Vilafranquense doszło do zmiany. Marco Grilo wszedł za Filipe Briguesa. W następstwie utraty bramki trener UD Vilafranquense postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Pepa Santos i na pole gry wprowadził napastnika Wilsona Santosa, który w bieżącym sezonie ma na koncie już cztery gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 76. minucie Goncalo Brandao został zmieniony przez Pedro Gomesa, co miało wzmocnić jedenastkę Porto II. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kassia na Alana Bidi-Lecadouqa. Od 78. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. W szóstej minucie doliczonego czasu pojedynku gola wyrównującego strzelił z rzutu karnego Wilson Santos. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom Porto II w pierwszej połowie, a w drugiej cztery. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna Porto II zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Academico de Viseu FC. Natomiast 2 listopada Casa Pia AC będzie rywalem jedenastki UD Vilafranquense w meczu, który odbędzie się w Lizbonie.