Jedenastka Porto bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował trzecie miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 15. minucie spotkania, gdy Zé Luís strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Danilo Pereira. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Santa Clara: Zaidu Sanusiemu w 34. i Ze Manulowi w 40. minucie. W 41. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Santa Clara César. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Na drugą połowę zespół Santa Clara wyszedł w zmienionym składzie, za Carlosa wszedł Guilherme Schettine. W 59. minucie Ze Manuel został zmieniony przez Lincolna. W 67. minucie arbiter ukarał kartką Jesusa Coronę, zawodnika gospodarzy. W tej samej minucie w drużynie Porto doszło do zmiany. Shoya Nakajima wszedł za Luisa Díaza. Po chwili trener Porto postanowił bronić wyniku. W 76. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Jesusa Coronę wszedł Chancel Mbemba, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Porto utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Francisco Ramos został zmieniony przez Brunona Lamasa, co miało wzmocnić zespół Santa Clara. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Zé Luísa na Tiquinha. Od 87. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. Jedenastka Porto była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Drużyna Porto zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze obu drużyn dostali po cztery żółte kartki. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Santa Clara rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Gil Vicente FC. Tego samego dnia Rio Ave FC będzie przeciwnikiem drużyny Porto w meczu, który odbędzie się w Vili do Conde.