Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 32 mecze drużyna Nacionalu Funchal wygrała 11 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz 10 remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 12. a 29. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Nacionalu Funchal i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie za Jorge Correę wszedł François-Xavier Fumu. W 62. minucie w zespole Nacionalu Funchal doszło do zmiany. Kenji Gorré wszedł za Vincenta Thilla. Niedługo później trener CS Marítimo postanowił bronić wyniku. W 77. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Jeana Clebera wszedł Renê, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. Na 10 minut przed zakończeniem spotkania w drużynie CS Marítimo doszło do zmiany. Ali Alipour wszedł za Diederricka Tagueu. Trener Nacionalu Funchal postanowił zagrać agresywniej. W 84. minucie zmienił pomocnika Rúbena Micaela i na pole gry wprowadził napastnika Bryana Rócheza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 85. minucie w drużynie Nacionalu Funchal doszło do zmiany. Nuno Borges wszedł za José Riascosa. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Nacionalu Funchal pokazał trzy. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna CS Marítimo będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Vili Novach de Famalicão. Jej przeciwnikiem będzie FC Famalicão. Natomiast 8 listopada Gil Vicente FC zagra z zespołem Nacionalu Funchal na jego terenie.