Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań jedenastka Penafilu wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Pięć meczów zakończyło się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania kartkę dostał Dike Chukwuebuka, piłkarz gospodarzy. Nagle to zawodnicy Penafilu otworzyli wynik. W 27. minucie Mateus dał prowadzenie swojemu zespołowi. W 36. minucie kartkę otrzymał Júnior Franco z drużyny gości. W 42. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Penafilu David. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę jedenastka Porto II rozpoczęła w zmienionym składzie, za Dike Chukwuebukę wszedł Tiago Matos. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Penafilu przyniosły efekt bramkowy. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Simãozinho. W 59. minucie Kelvin Boateng został zmieniony przez Igora Cássia. Między 62. a 68. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Penafilu i jedną drużynie przeciwnej. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Przewaga zespołu Porto II w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Penafilu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CD Mafra. Natomiast 4 października UD Vilafranquense zagra z zespołem Porto II na jego terenie.