Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 52 razy. Zespół Porto wygrał aż 25 razy, zremisował 15, a przegrał tylko 12. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Sportinga nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Nuno Santos. Między 11. a 20. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Piłkarze Porto nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 25. minucie na listę strzelców wpisał się Andrés Uribe. Asystę przy bramce zanotował Zaidu Sanusi. Niedługo później Jesus Corona wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porto, strzelając kolejnego gola w 45. minucie pojedynku. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Luis Díaz. W szóstej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał kartką Luísa Carlosa, zawodnika gospodarzy. W 54. minucie kartkę dostał Otávio z Porto. W 56. minucie za Jovane Cabrala wszedł Luciano Vietto. W 59. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Felipe Anderson, Toni Martínez, a na ich miejsce weszli Luis Díaz, Moussa Marega. W 61. minucie arbiter pokazał kartkę Zouhairowi Feddalowi, piłkarzowi Sportinga. Trener Sportinga postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił obrońcę Luísa Carlosa i na pole gry wprowadził napastnika Gonzala Platę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Między 62. a 78. minutą, boisko opuścili piłkarze Sportinga: Nuno Santos, Pedro Porro, Matheus Nunes, na ich miejsce weszli: Tiago Tomás, Andraż Szporar, João Mário. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Otávia, Wilsona Manafy zajęli: Romário Baró, Nanu. Między 79. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Sportinga i jedną drużynie przeciwnej. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Sportinga przyniosły efekt bramkowy. Na trzy minuty przed zakończeniem starcia wynik ustalił Luciano Vietto. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w zespole Porto doszło do zmiany. Mehdi Taremi wszedł za Andrésa Uribego. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Sportinga, natomiast w drugiej trzy. Piłkarze gości otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej dostali tyle samo. Obie jedenastki wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Sportinga zawalczy o kolejne punkty w Poncie Delgadzie. Jej przeciwnikiem będzie CD Santa Clara. Tego samego dnia Gil Vicente FC zagra z zespołem Porto na jego terenie.