Jedenastka Vitorii bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała szóstą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 44 spotkania jedenastka Vitorii wygrała 17 razy i zanotowała 14 porażek oraz 13 remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Tozé z Vitorii. Była to 24. minuta spotkania. W 38. minucie Abdul-Aziz Yakubu zastąpił Olę John. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na drugą połowę zespół Vitorii wyszedł w zmienionym składzie, za Florenta Hanina wszedł Falaye Sacko. W 52. minucie arbiter przyznał kartkę Jonatanowi z drużyny gości. Trener CF Belenenses postanowił zagrać agresywniej. W 58. minucie zmienił obrońcę Pierre'a Sagnę i na pole gry wprowadził napastnika Dioga Vianę, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Vitorii w 64. minucie spotkania, gdy Tozé strzelił z karnego pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Zespół CF Belenenses ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik na 2-0 podwyższył Davidson. Bramka padła po podaniu Oli John. W 69. minucie w zespole CF Belenenses doszło do zmiany. Matija Ljujić wszedł za Cleyltona. Piłkarze CF Belenenses szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Licá. To już jedenaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 80. minucie Davidson po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 3-1. Przy strzeleniu gola po raz kolejny asystę zaliczył Ola John. Na osiem minut przed zakończeniem pojedynku sędzia ukarał kartką Kikasa, piłkarza CF Belenenses. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W 86. minucie skutecznym uderzeniem popisał się Rochinha. Asystę zanotował Davidson. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu w jedenastce CF Belenenses doszło do zmiany. Douglas Aurélio wszedł za Jonatana. Chwilę później trener Vitorii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 89. minucie zastąpił zmęczonego Tozégo. Na boisko wszedł João Carlos, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Prawie natychmiast Dodô wywołał eksplozję radości wśród kibiców Vitorii, zdobywając kolejną bramkę w pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania pojedynku. Asystę przy golu zanotował Falaye Sacko. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 5-1. Zespół CF Belenenses zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy Vitorii otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy czwartek jedenastka CF Belenenses rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CD Nacional Funchal. Natomiast 19 maja Moreirense FC będzie rywalem drużyny Vitorii w meczu, który odbędzie się w Moreirze de Cónegos.