Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna CD Tondela przebywa na dole tabeli zajmując 16. miejsce, za to zespół Sportinga zajmując trzecią pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Drużyna Sportinga wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W czwartej minucie żółtą kartkę dostał Ricardo Costa z drużyny gości. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sportinga w szóstej minucie spotkania, gdy Bruno Fernandes zdobył z karnego pierwszą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 20 strzelonych goli. Na osiem minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter wyrzucił z boiska Stefana Ristovskiego ze Sportinga. Od 41. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Sportinga. Drugą połowę drużyna CD Tondela rozpoczęła w zmienionym składzie, za João Pedra wszedł António Xavier. W 55. minucie żółtą kartką został ukarany Cristian Borja, zawodnik Sportinga. Chwilę później trener CD Tondela postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł Sergio Pena, a murawę opuścił Juan Delgado. W 58. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Jorge Fernandesowi z CD Tondela. Zespół CD Tondela wyrównał wynik meczu. W 67. minucie na listę strzelców wpisał się Tómané. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Bruno Monteiro. W 70. minucie Cristian Borja został zmieniony przez Tiaga Iloriego. Na kwadrans przed zakończeniem meczu w drużynie CD Tondela doszło do zmiany. Pité wszedł za João Jaquitégo. W następstwie utraty gola trener Sportinga postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Wendla i na pole gry wprowadził napastnika Basa Dosta, który w bieżącym sezonie ma na koncie już 15 bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Od 81. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom CD Tondela i jedną drużynie przeciwnej. W 88. minucie w zespole Sportinga doszło do zmiany. Abdoulay Diaby wszedł za Luiza Phellypego. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia wręczył dwie żółte kartki zawodnikom CD Tondela w pierwszej połowie, a w drugiej cztery. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast w drugiej dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Sportinga zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FC Porto. Natomiast 19 maja GD Chaves zagra z drużyną CD Tondela na jej terenie.