Jedenastka Rio Ave bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała piąte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 41 starć jedenastka CS Marítimo wygrała 16 razy i zanotowała 12 porażek oraz 13 remisów. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W siódmej minucie za Jorge Correę wszedł Edgar Costa. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Toni Borevković z jedenastki gości. Była to 45. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Rio Ave wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Carlosa Manégo. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Gelson. Trener CS Marítimo postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Erivaldo, a murawę opuścił Milson. Między 78. a 89. minutą, boisko opuścili zawodnicy CS Marítimo: Edgar Costa, Rodrigo Pinho, Pedro Pelágio, na ich miejsce weszli: Bruno Xadas, Getterson, Franck-Yves Bambock. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Dioga Figueirasa, Matheusa Reisa, Lucasa Piazóna zajęli: Diego Lopes, Pedro Amaral, Bruno Moreira. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Tarantini z Rio Ave. Była to 90. minuta spotkania. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał piłkarzy CS Marítimo żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał dwie żółte. Zespół CS Marítimo wymienił pięciu graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę jedenastka Rio Ave zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie CD Santa Clara. Natomiast w niedzielę Vitoria Guimaraes SC będzie przeciwnikiem drużyny CS Marítimo w meczu, który odbędzie się w Guimarães.