Drużyna Porto bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała drugą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Jesus Corona wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porto, strzelając gola w 18. minucie spotkania. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę zanotował Alex Telles. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Porto w 30. minucie spotkania, gdy Tiquinho strzelił z karnego drugiego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czternaste trafienie w sezonie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Jorge Fellipe z zespołu gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę jedenastka Aves wyszła w zmienionym składzie, za Jorge Fellipego wszedł Bruno Braga. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu arbiter pokazał kartkę Hectorowi Herrerze, zawodnikowi gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 68. minucie spotkania, gdy Wilson Manafá zdobył trzecią bramkę. W 70. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Tiquinho z Porto. Przy strzeleniu gola pomagał Yacine Brahimi. Trener Porto wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Otavinha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Alex Telles. Chwilę później trener Aves postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Miguel Tavares, a murawę opuścił Ablaye Faye. W 76. minucie kartkę dostał Luis Fariña, zawodnik Aves. W tej samej minucie Hector Herrera został zastąpiony przez Ólivera Torresa. W 80. minucie Moussa Marega został zmieniony przez Vincenta Aboubakara, co miało wzmocnić jedenastkę Porto. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rúbena Oliveirę na Tong Le. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-0. Zespół Porto był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Piłkarze Porto obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Aves rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Moreirense FC. Natomiast 12 maja CD Nacional Funchal będzie gościć drużynę Porto.