Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 24 starcia zespół Boavisty wygrał 13 razy i zanotował siedem porażek oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu zawodnicy Boavisty nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 12. minucie bramkę zdobył Heriberto Tavares. Sytuację bramkową stworzył Bueno. Piłkarze FC Paços odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 17. minucie na listę strzelców wpisał się Marco Baixinho. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Boavista: Buenowi w 39. minucie i Nwankwowi Obiorze w pierwszej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę zespół Boavisty rozpoczął w zmienionym składzie, za Nwankwa Obiorę, Buena weszli Yaw Ackah, Cassiano. W 48. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Cassiana z Boavisty, a w 55. minucie Lamine'a Diaby'ego z drużyny przeciwnej. W 66. minucie Murilo został zastąpiony przez Bernarda Martinsa. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Marlon, zawodnik gospodarzy. Chwilę później trener FC Paços postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Héldera Ferreirę wszedł Oleg Reabciuk, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce FC Paços utrzymać remis. W 79. minucie w zespole FC Paços doszło do zmiany. Diogo Almeida wszedł za Renata Dadaşova. Chwilę później trener Boavisty postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 80. minucie zastąpił zmęczonego Nikolę Stojiljkovicia. Na boisko wszedł Yusupha Njie, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w doliczonej drugiej minucie pojedynku, sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Mateusowi i Luizowi Carlosowi. W drugiej połowie nie padły bramki. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter przyznał pięć żółtych kartek piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom FC Paços pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Boavisty zawalczy o kolejne punkty w Jamor. Jego rywalem będzie Os Belenenses SAD. Natomiast w sobotę CS Marítimo Funchal zagra z zespołem FC Paços na jego terenie.