Zespół Famalicao bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała piątą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Drużyna Moreirense wygrała aż trzy razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 23. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Soriego Manégo z Moreirense, a w 40. minucie Patricia Péreza z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 62. minucie za Bilela Aouacherię wszedł Luís Machado. W tej samej minucie trener Moreirense postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Alex Soares, a murawę opuścił Nuno Santos. W 62. minucie Nenê został zmieniony przez Fábia Abreu, co miało wzmocnić zespół Moreirense. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rúbena Lameirasa na Gustava Assunção. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Moreirense w 69. minucie spotkania, gdy Fábio Abreu zdobył pierwszą bramkę. To już jedenaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Filipe Soares. Piłkarze Famalicao nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 73. minucie na listę strzelców wpisał się Toni Martínez. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Iva Pinta. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Famalicao doszło do zmiany. Racine Coly wszedł za Áleksa Centellesa. Trener Famalicao wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Waltersona. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Ivo Pinto. W 79. minucie Gabrielzinho został zmieniony przez Luthera Singha, a za Filipe Soaresa wszedł na boisko Ibrahima Camará, co miało wzmocnić jedenastkę Moreirense. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Toniego Martíneza na Andersona. Od 82. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Moreirense, a w drugiej dwie. Zawodnicy gości otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Natomiast drużyna Famalicao w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Już w najbliższy poniedziałek jedenastka Moreirense zawalczy o kolejne punkty w Vili dasie Aves. Jej przeciwnikiem będzie CD Aves. Natomiast we wtorek Portimonense SC zagra z jedenastką Famalicao na jej terenie.