Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Od czwartej minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Famalicao i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Famalicao w 48. minucie spotkania, gdy Fábio Martins strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Trener Famalicao postanowił bronić wyniku. W 62. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Rúbena Lameirasa wszedł Patrick William, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. W 63. minucie kartkę otrzymał Álex Centelles z drużyny gospodarzy. Po chwili trener Porto postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Zé Luís, a murawę opuścił Danilo Pereira. Trzeba było trochę poczekać, aby Jesus Corona wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porto, zdobywając bramkę w 74. minucie starcia. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Sergio Oliveira. W 75. minucie za Fábia Martinsa wszedł Guga Rodrigues. Piłkarze Famalicao szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Pedro Gonçalves. Przy strzeleniu gola pomógł Uroš Račić. W 81. minucie Álex Centelles został zmieniony przez Waltersona, co miało wzmocnić jedenastkę Famalicao. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tiquinha Soaresa na Vincenta Aboubakara. W 89. minucie kartką został ukarany Rafael Defendi, zawodnik gospodarzy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-1. Przewaga zespołu Porto w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Zespół Famalicao w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy wtorek drużyna Famalicao będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Barcelos. Jej rywalem będzie Gil Vicente FC. Natomiast 10 czerwca CS Marítimo Funchal zagra z zespołem Porto na jego terenie.