Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Aves przebywa na dole tabeli zajmując 18. miejsce, za to zespół Sportinga zajmując czwartą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Drużyna Sportinga wygrała aż osiem razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Mecz rozpoczął się fatalnie dla drużyny Aves. W 11. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Rúben Macedo osłabiając tym samym drużynę Aves. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie otrzymał Luiz Fernando z zespołu gości. Była to 12. minuta spotkania. W 20. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Luiz Fernando, osłabiając drużynę gości. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w 12. minucie. Niedługo później trener Sportinga postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 25. minucie na plac gry wszedł Jovane Cabral, a murawę opuścił Stefan Ristovski. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Sportinga wyszedł w zmienionym składzie, za Jeremy'ego Mathieu wszedł Chico Geraldes. W 54. minucie Welinton Junior zastąpił Zidane Banjaquiego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sportinga w 62. minucie spotkania, gdy Andraż Szporar zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy zdobyciu bramki asystował Wendel. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sportinga w 67. minucie spotkania, gdy Luciano Vietto zdobył z karnego drugą bramkę. W 76. minucie Afonso Figueiredo został zmieniony przez Arthura Yamgę, a za Estrelę wszedł na boisko Aaron Tshibola, co miało wzmocnić drużynę Aves. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marcosa Acunę na Valentina Rosiera. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu żółtą kartkę dostał Chico Geraldes z Sportinga. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Zespół Sportinga zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał pięć celnych strzałów. Zespół Sportinga zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę oraz dwie czerwone zawodnikom gości, a piłkarzom Sportinga przyznał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Sportinga zawalczy o kolejne punkty w Guimarães. Jego rywalem będzie Vitoria Guimaraes SC. Natomiast w niedzielę Os Belenenses SAD zagrają z drużyną Aves na jej terenie.