Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 pojedynków drużyna Viseu FC wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo osiem razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 57. minucie arbiter pokazał kartkę Jeanowi Patricowi z Viseu FC. W 59. minucie Pedro Henrique został zmieniony przez Camarę. A kibice Viseu FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia João Mária. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Luisinho. Po godzinie gry kartkę dostał Fábio Espinho, piłkarz gości. Chwilę później trener Feirense postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Vítor Silva, a murawę opuścił Fábio Espinho. Między 69. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 69. minucie Latyr Fall został zmieniony przez Bruninha, a za Anthony'ego Cartera wszedł na boisko Nathan Junior, co miało wzmocnić jedenastkę Viseu FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Paraibę na Ençę Fati. Wysiłki podejmowane przez zespół Feirense w końcu przyniosły efekt bramkowy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry bramkę zdobył Bruno Ramires. Drużyna Viseu FC miała 10 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 15 lutego drużyna Feirense zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Leixoes SC. Natomiast 16 lutego SC Covilha będzie przeciwnikiem jedenastki Viseu FC w meczu, który odbędzie się w Covilhã.