Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Nacionalu Funchal. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między dziewiątą a 23. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Nacionalu Funchal i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie arbiter ukarał kartką Rúbena Freitasa, piłkarza Nacionalu Funchal. W 56. minucie Vincent Koziello został zastąpiony przez Larry'ego Azouniego. W 57. minucie w drużynie Nacionalu Funchal doszło do zmiany. Kenji Gorré wszedł za Vincenta Thilla. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Nacionalu Funchal w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 58. minucie wynik ustalił José Riascos. W zdobyciu bramki pomógł Kenji Gorré. Między 63. a 81. minutą, boisko opuścili piłkarze Farense: Braian Mansilla, Nikola Stojiljković, Cláudio Falcão, César Martins, na ich miejsce weszli: Alvarinho, Pedro Henrique, Amine Oudrhiri, Miguel Bandarra. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Rubena, José Riascosa zajęli: Abdullahi Alhassan, Bryan Róchez. W 71. minucie sędzia pokazał kartkę Nunowi Borgesowi z Nacionalu Funchal. Trener Farense postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił obrońcę Aleksa Pintę i na pole gry wprowadził napastnika Patricka. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Po chwili trener Nacionalu Funchal postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za napastnika João Camacha wszedł Júlio César, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Nacionalu Funchal utrzymać prowadzenie. Jeśli jedenastka Farense nie wykorzystała 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy Farense obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. 4 października zespół Nacionalu Funchal zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Os Belenenses SAD. Tego samego dnia SL Benfica Lizbona będzie przeciwnikiem jedenastki Farense w meczu, który odbędzie się w Lizbonie.