Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 38 pojedynków zespół Vitorii wygrał 20 razy i zanotował siedem porażek oraz 11 remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Aderllan Santos z Rio Ave. Była to 14. minuta starcia. W 33. minucie za Carlosa Manégo wszedł Gabrielzinho. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Rio Ave rozpoczął w zmienionym składzie, za Aderllana Santosa wszedł Toni Borevković. Między 56. a 65. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Trener Rio Ave postanowił zagrać agresywniej. W 66. minucie zmienił pomocnika Ryotara Meshina i na pole gry wprowadził napastnika Lucasa Piazóna. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 67. a 83. minutą, boisko opuścili zawodnicy Vitorii: André André, Nicolas Janvier, Ricardo Quaresma, na ich miejsce weszli: Rochinha, Pepelu, Bruno Duarte. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce André Pereiry, Diego Lopesa zajęli: Bruno Moreira, Francisco Geraldes. Na 13 minut przed zakończeniem meczu arbiter ukarał kartką Jorge Fernandesa, piłkarza Vitorii. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Rio Ave, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy. Zespół Rio Ave dokonał pięciu zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Vitorii będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Paços de Ferreira. Natomiast w niedzielę FC Famalicão będzie rywalem zespołu Rio Ave w meczu, który odbędzie się w Vili Novach de Famalicão.