Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 pojedynków zespół Porimonense wygrał sześć razy i tyle samo razy przegrywał. Sześć meczów zakończyło się remisem. Już w pierwszej połowie jedenastka Porimonense mogła mogła ustawić przebieg meczu ale nie wykorzystała stuprocentowej sytuacji. W 36. minucie arbiter wskazał na wapno, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją broniąc strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Porimonense wyszła w zmienionym składzie, za Lucasa Possignolo, Júlia Césara, Welintona Júniora weszli Anderson Oliveira, Koki Anzai, Aylton Morte. Na początku drugiej połowy jedyną bramkę meczu zdobył Samuel Lino dla jedenastki Vicente. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę przy golu zanotował Antoine Léautey. W 52. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Kokiego Anzaiego z Porimonense, a w 59. minucie Ygora Nogueirę z drużyny przeciwnej. W następstwie utraty gola trener Porimonense postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Pedro Sá i na pole gry wprowadził napastnika Beta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 62. minucie Miullen został zastąpiony przez Leandrinha. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Porimonense: Falemu Candému w 64. i Andersonowi Oliveirze w 74. minucie. W 65. minucie Fali Candé został zmieniony przez Henrique, co miało wzmocnić jedenastkę Porimonense. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Antoine'a Léauteya na Boubacara Hannego. Niedługo później trener Vicente postanowił bronić wyniku. W 77. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Lucasa Mineira wszedł Rodrigão, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Vicente utrzymać prowadzenie. W 78. minucie w drużynie Vicente doszło do zmiany. Lourency wszedł za Samuela Lina. W czwartej minucie doliczonego czasu gry kartkę obejrzał Lourency z jedenastki gospodarzy. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Porimonense przyznał trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna Porimonense w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę zespół Vicente będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Poncie Delgadzie. Jego przeciwnikiem będzie CD Santa Clara. Natomiast 4 października Sporting Lizbona zagra z drużyną Porimonense na jej terenie.