Drużyna Porimonense przed meczem zajmowała 16. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem pojedynków zespół Boavisty wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Marlos Moreno z jedenastki gości. Była to 19. minuta meczu. W drugiej minucie doliczonego czasu za Lucasa Fernandesa wszedł Beto. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 66. minucie w drużynie Boavisty doszło do zmiany. Gustavo wszedł za Mateusa. Dopiero w drugiej połowie Nikola Stojiljković wywołał eksplozję radości wśród kibiców Boavisty, strzelając gola w 67. minucie pojedynku. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę zaliczył Rafael Costa. W 74. minucie Marlos Moreno został zmieniony przez Andersona Oliveirę, a za Pedro Sá wszedł na boisko José Cevallos, co miało wzmocnić jedenastkę Porimonense. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Buena na Paulinha. W 76. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Heltona Leite'a z Boavisty, a w 89. minucie Jadsona z drużyny przeciwnej. Bramkarz Boavisty wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w starciu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W czwartej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Dener. Przy zdobyciu bramki asystował Henrique. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Drużyna Boavisty w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast zespół gości wykorzystał wszystkie zmiany. 11 stycznia jedenastka Porimonense zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Paços de Ferreira. Tego samego dnia FC Famalicão zagra z zespołem Boavisty na jego terenie.