Zespół Porto bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała drugie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 10. minucie spotkania, gdy Tiquinho strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki pomagał Jesus Corona. W 18. minucie Bruno Wilson został zmieniony przez Yohana Tavaresa. Drużyna CD Tondela ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Gola na 2-0 strzelił po raz drugi w 32. minucie Tiquinho. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Moussa Marega. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę drużyna Porto rozpoczęła w zmienionym składzie, za Moussę Maregę wszedł Wilson Manafá. Niedługo później Otavinho wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porto, zdobywając kolejną bramkę w 51. minucie starcia. Bramka padła po podaniu Jesusa Corony. W 60. minucie Pepelu został zmieniony przez Pedro Augusta, a za João Pedra wszedł na boisko Richard, co miało wzmocnić zespół CD Tondela. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Luisa Díaza na Fábia Silvę w 74. minucie oraz Otavinha na Sergia Oliveirę w tej samej minucie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0. Drużyna Porto była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Wyjątkowa nieporadność napastników CD Tondela była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zespół Porto zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały 19-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 5 stycznia zespół CD Tondela rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Gil Vicente FC. Tego samego dnia Sporting Lizbona będzie rywalem drużyny Porto w meczu, który odbędzie się w Lizbonie.