Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Porimonense znajduje się na dole tabeli zajmując 16. pozycję, za to zespół Famalicao zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Porimonense wygrała dwa razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Już w pierwszych minutach zespół Famalicao próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porimonense w 33. minucie spotkania, gdy Dener strzelił pierwszego gola. Sytuację bramkową stworzył Aylton Morte. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Porimonense. W 50. minucie sędzia ukarał kartką Pedro Sá, zawodnika gospodarzy. Niedługo później trener Porimonense postanowił wzmocnić linię pomocy i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Denera. Na boisko wszedł Paulinho, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porimonense w 73. minucie spotkania, gdy Lucas zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W 74. minucie Guga został zmieniony przez Rubena Lameirasa. W tej samej minucie trener Famalicao postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Anderson, a murawę opuścił Toni Martínez. W 84. minucie Aylton Morte został zmieniony przez Andersona Oliveirę, a za Lucasa Fernandesa wszedł na boisko Rômulo, co miało wzmocnić jedenastkę Porimonense. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dioga Gonçalvesa na Nicolása Schiappacassego. W trzeciej minucie doliczonego czasu starcia minucie arbiter wskazał na wapno, jednak Fábio Martins nie wykorzystał szansy strzelając w słupek. Na szczęście wykonawca karnego zrehabilitował się dobijając piłkę i szczęśliwie zdobywając bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Dwie minuty później kartkę dostał Anderson z Famalicao. Zespołowi Famalicao zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Porimonense. Przewaga jedenastki Famalicao w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Famalicao rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie CD Tondela. Natomiast 8 grudnia Vitoria Guimaraes SC będzie przeciwnikiem zespołu Porimonense w meczu, który odbędzie się w Guimarães.