Drużyna Setúbal FC przed meczem zajmowała 13. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 36 razy. Zespół Boavisty wygrał aż 16 razy, zremisował 14, a przegrał tylko sześć. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Od trzeciej minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Boavista: Paulinhowi w 49. i Marlonowi w 54. minucie. W 72. minucie Paulinho zastąpił Heriberta Tavaresa. W 77. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Boavisty Marlon. W 78. minucie w zespole Boavisty doszło do zmiany. Mateus wszedł za Gustava. Chwilę później trener Boavisty postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 81. minucie na plac gry wszedł Cassiano, a murawę opuścił Carraça. Chwilę później trener Setúbal FC postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Nabila Ghilasa wszedł Jubal, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Setúbal FC: Khalidowi Hachadiemu w 86. i Éberowi w 90. minucie. Jeśli zespół Boavisty nie wykorzystał 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mógł liczyć na zwycięstwo. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Boavisty, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną więcej. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Setúbal FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Vili do Conde. Jego rywalem będzie Rio Ave FC. Natomiast w niedzielę FC Porto zagra z drużyną Boavisty na jej terenie.