Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 starć zespół Estorilu Praia wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo siedem razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W pierwszej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Lucasa África z Estorilu Praia, a w 40. minucie Alfę Semedo z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 48. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, jednak André nie zmienił rezultatu meczu. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna Estorilu Praia. W 56. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Alfa Semedo osłabiając zespół gości. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 40. minucie. W 58. minucie André André zastąpił Nicolasa Janviera. W tej samej minucie w zespole Vitorii doszło do zmiany. Rochinha wszedł za Marcusa Edwardsa. Po chwili trener Vitorii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego André Almeidę. Na boisko wszedł Tiago Silva, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Trener Estorilu Praia postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił pomocnika Brunona Lourença i na pole gry wprowadził napastnika Chiquinha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Od 79. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Vitorii i jedną drużynie przeciwnej. W 83. minucie Miguel Crespo został zmieniony przez Ryotara Meshina, a za André wszedł na boisko Leonardo Acevedo, co miało wzmocnić drużynę Estorilu Praia. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Brunona Duartego na Herculana Nabiana. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zespół Vitorii miał dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał trzy żółte kartki i jedną czerwoną piłkarzom Vitorii, a zawodnikom gospodarzy przyznał dwie żółte. Obie drużyny wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. 22 sierpnia zespół Vitorii zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Vizela. Natomiast 23 sierpnia FC Paços de Ferreira będzie gościć zespół Estorilu Praia.