Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 45 razy. Drużyna Porto wygrała aż 29 razy, zremisowała 11, a przegrała tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 14. minucie spotkania, gdy Mehdi Taremi strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 16 zdobytych bramek. Asystę zanotował Otávio. W 23. minucie sędzia pokazał kartkę Wilsonowi Manafie z drużyny gospodarzy. Jedenastka CF Belenenses ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Marko Grujić. Asystę przy bramce zanotował João Mário. W 32. minucie arbiter ukarał kartką Thibanga Phetego, zawodnika gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę drużyna CF Belenenses wyszła w zmienionym składzie, za Tomása Ribeira wszedł Chima Akas. Trzeba było trochę poczekać, aby Toni Martínez wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porto, strzelając kolejnego gola w 50. minucie starcia. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomógł Mehdi Taremi. W 59. minucie za Afonsa Sousę wszedł Sphephelo Sithole. Chwilę później trener Porto postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Fábio Vieira, a murawę opuścił Luis Díaz. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Diogo Leite z Porto. Była to 63. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Porto w 81. minucie spotkania, gdy Diogo Leite zdobył czwartą bramkę. Bramka padła po podaniu Fábia Vieiry. Na osiem minut przed zakończeniem meczu w jedenastce CF Belenenses doszło do zmiany. Francisco Teixeira wszedł za Silvestre Varelę. Kibice CF Belenenses nie mogli już doczekać się wprowadzenia Brunona Ramiresa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 22 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Miguel Cardoso. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-0. Drużyna Porto była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Porto, a zawodnikom gości przyznał jedną. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie.