Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Porimonense wygrała aż trzy razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 23. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Famalicao Alexandre Penetra. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Porimonense w 39. minucie spotkania, gdy Carlinhos zdobył drugą bramkę. Asystę zaliczył Shoya Nakajima. Drugą połowę jedenastka Famalicao rozpoczęła w zmienionym składzie, za Charles'a Mongindę wszedł Marcos Paulo. Trener Famalicao postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł David Tavares, a murawę opuścił Pedro Brazão. Na drugą połowę drużyna Famalicao wyszła w zmienionym składzie, za Ivána Jaimego wszedł Heriberto Tavares. Między 54. a 62. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Porimonense. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Porimonense postanowił bronić wyniku. W 70. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Ivána Angula wszedł Filipe Relvas, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę jedenastce gości udało się strzelić gola i wygrać. Trzeba było trochę poczekać, aby Aylton Morte wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porimonense, strzelając kolejnego gola w tej samej minucie pojedynku. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy zdobyciu bramki pomógł Fahd Moufi. Na kwadrans przed zakończeniem meczu sędzia ukarał kartką Iva Rodriguesa, zawodnika gospodarzy. W 77. minucie za Iva Rodriguesa wszedł Bruno Rodrigues. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-3. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Obie drużyny dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Porimonense będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Porto. Natomiast 5 grudnia Gil Vicente FC będzie rywalem jedenastki Famalicao w meczu, który odbędzie się w Barcelos.