Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 11. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Leandra Silvę z FC Arouca, a w 25. minucie Filipe Cardosa z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Covilha wyszedł w zmienionym składzie, za Areiasa wszedł Inters Gui. Trener Covilha postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Deivison, a murawę opuścił Gilberto Silva. Dopiero w drugiej połowie André Watshini wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Arouca, zdobywając bramkę w 57. minucie starcia. W 61. minucie Lewis Mbah zastąpił Inusaha Adama. A kibice FC Arouca nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nuna Rodriguesa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Leandro Silva. W 73. minucie Gleison został zmieniony przez Leo, a za Mohameda Ndao wszedł na boisko Abdoulaye Daffé, co miało wzmocnić zespół Covilha. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając André Watshiniego na Lawrence'a Oforiego oraz Pedro Moreirę na Yawa Mosesa. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna FC Arouca w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. 28 grudnia zespół FC Arouca będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Rio Maior. Jego rywalem będzie UD Vilafranquense. Natomiast 3 stycznia Leixoes SC będzie przeciwnikiem drużyny Covilha w meczu, który odbędzie się w Matosinhos.