Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Porto II: Rodrigowi Pinheirowi w 25. i Bernardowi Folhi w 26. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 66. minucie za Peglowa wszedł Gonçalo Borges. W 68. minucie w jedenastce Clubu Foot Estrela doszło do zmiany. Fabrício Simões wszedł za Madsona. Trener Clubu Foot Estrela postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Chapiego Romana i na pole gry wprowadził napastnika Miguela Rosę, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Na 11 minut przed zakończeniem starcia w jedenastce Porto II doszło do zmiany. Sebastian Guerra wszedł za Daniela Ediego-Mesumbe'a. W tej samej minucie trener Porto II postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Vasco Sousa, a murawę opuścił Silvestre Varela. W piątej minucie doliczonego czasu gry sędzia przyznał kartkę João Marcelowi z Porto II. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał piłkarzy Clubu Foot Estrela żadną kartką, natomiast zawodnikom Porto II pokazał trzy żółte. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Clubu Foot Estrela zawalczy o kolejne punkty w Rio Maior. Jej rywalem będzie UD Vilafranquense. Natomiast 7 listopada Varzim SC zagra z zespołem Porto II na jego terenie.