Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Od 21. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Santa Clara i jedną drużynie przeciwnej. Trener Moreirense wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Yana. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie cztery strzelone gole. Murawę musiał opuścić Felipe Pires. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 52. a 71. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Santa Clara i jedną drużynie przeciwnej. Trener Santa Clara postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 77. minucie na plac gry wszedł Costinha, a murawę opuścił Cryzan. W tej samej minucie Anderson Carvalho został zastąpiony przez Ruiego Costę. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku arbiter pokazał kartkę Fábiowi Pachecowi z Moreirense. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Santa Clara, natomiast w drugiej trzy. Piłkarze gości otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną więcej. Zespół Santa Clara w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższy poniedziałek jedenastka Santa Clara zawalczy o kolejne punkty w Lizbonie. Jej przeciwnikiem będzie SL Benfica Lizbona. Tego samego dnia FC Porto zagra z drużyną Moreirense na jej terenie.