Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na pięć pojedynków drużyna Nacionalu Funchal wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 15. minucie arbiter pokazał kartkę Andersonowi Oliveirze, piłkarzowi Porimonense. Nieoczekiwanie to zawodnicy Porimonense otworzyli wynik. W 33. minucie na listę strzelców wpisał się Beto. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zanotował Fahd Moufi. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Porimonense, strzelając kolejnego gola. W 45. minucie celnym strzałem popisał się Luquinhas. Asystę przy bramce zanotował Dener. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkami zostali ukarani Marco Matias, José Riascos z Nacionalu Funchal. Trener Nacionalu Funchal postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Rúben Micael, a murawę opuścił Larry Azouni. Na drugą połowę zespół Nacionalu Funchal wyszedł w zmienionym składzie, za João Camacha, Ébera Bessę weszli Kenji Gorré, Vincent Koziello. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 54. minucie Beto ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 0-3. Przy strzeleniu gola po raz kolejny asystę zaliczył Fahd Moufi. Trener Porimonense wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Falego Candégo. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Anderson Oliveira. Posunięcie trenera było słuszne. Falego Candégo zdobył czwartą bramkę w 62. minucie spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Porimonense w 62. minucie spotkania, gdy Fali Candé strzelił czwartego gola. W 67. minucie w zespole Nacionalu Funchal doszło do zmiany. Bryan Róchez wszedł za Marca Matiasa. Niedługo później Bryan Róchez wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nacionalu Funchal, zdobywając bramkę w 68. minucie starcia. Bramka padła po podaniu José Riascosa. W 77. minucie Beto został zastąpiony przez Fabricia. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Vladan Danilović z Nacionalu Funchal. Była to 88. minuta pojedynku. Piłkarze Porimonense odpowiedzieli strzeleniem gola. W drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Fabricio. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-5. Drużyna Porimonense zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy Nacionalu Funchal otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Porimonense będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Vitoria Guimaraes SC. Natomiast 11 kwietnia CD Santa Clara będzie rywalem jedenastki Nacionalu Funchal w meczu, który odbędzie się w Poncie Delgadzie.