Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka Mafry wygrała dwa razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Mafry postanowił zagrać agresywniej. W 51. minucie zmienił pomocnika Rúbena Ramosa i na pole gry wprowadził napastnika Carlosa Daniela, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W tej samej minucie Miguel Lourenço został zmieniony przez Brunona Silvę. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Estorilu Praia w 59. minucie spotkania, gdy Miguel Crespo zdobył pierwszą bramkę. Między 60. a 74. minutą, boisko opuścili piłkarze Mafry: João Graça, Gustavo Souza, João Miguel, na ich miejsce weszli: Stevy Okitokandjo, Rodrigo Martins, Andrezinho. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Brunona Lourença, Abdula-Aziza Yakubu zajęli: João Carlos, André Vidigal. Między 61. a 80. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując pięć żółtych kartek zawodnikom gospodarzy i trzy drużynie przeciwnej. Trener Estorilu Praia wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Loreintza Rosiera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Jean Lazare. W doliczonym czasie gry w drużynie Estorilu Praia doszło do zmiany. Zé Valente wszedł za Miguela Crespa. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Loreintzowi Rosierowi, zawodnikowi Estorilu Praia. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Camará. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem strzelonych goli. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał pięć żółtych kartek piłkarzom Mafry, natomiast zawodnikom gości przyznał cztery. Jedenastka Mafry w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. 2 lutego drużyna Mafry zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie CD Cova Piedade. Tego samego dnia FC Arouca będzie gościć drużynę Estorilu Praia.