Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom CD Cova: Brunonowi Sapowi w 21. i Brunonowi Alvesowi w 27. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom CD Cova: Thabowi Celemu w 50. i Aleksowi Freitasowi w 57. minucie. Trener Feirense postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił obrońcę Dioga Vianę i na pole gry wprowadził napastnika Edsona Fariasa, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Dopiero w drugiej połowie Guilherme Ramos wywołał eksplozję radości wśród kibiców Feirense, strzelając gola w 64. minucie pojedynku. W 66. minucie Thabo Cele zastąpił Arnolda Nkufo. W 69. minucie w drużynie Feirense doszło do zmiany. Diga wszedł za Platiny'ego. A kibice CD Cova nie mogli już doczekać się wprowadzenia João Abreu. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Alex Freitas. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującego gola. Między 72. a 85. minutą, boisko opuścili zawodnicy CD Cova: Bruno Alves, João Amorim, Robson, na ich miejsce weszli: João Patrão, Cícero, Femi Balogun. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Micy, Washingtona Santany zajęli: Fábio Espinho, João Tavares. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom CD Cova: João Amorimowi w 74. i João Patrão w 83. minucie. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Hugo Firmino. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter nie ukarał zawodników Feirense żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał sześć żółtych. Drużyna Feirense w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą sobotę drużyna CD Cova będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Varzim SC. Natomiast 11 kwietnia SL Benfica II będzie rywalem zespołu Feirense w meczu, który odbędzie się w Seixal.