Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem pojedynków drużyna CD Cova wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż cztery razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Porto II nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 12. minucie Gonçalo Borges dał prowadzenie swojemu zespołowi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Porto II. Trener Porto II postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Rafael Pereira, a murawę opuścił Johan Gómez. W tej samej minucie Simão Júnior został zmieniony przez Femiego Baloguna. Od 69. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości i dwie drużynie przeciwnej. W 78. minucie Gonçalo Borges został zmieniony przez Igora Cássia, a za Daniela Ediego-Mesumbe'a wszedł na boisko Mor Ndiaye, co miało wzmocnić zespół Porto II. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając João Abreu na Gonçala Tavaresa oraz Miguela Rosę na Hugona Machada. Zawodnicy CD Cova w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu gola wyrównującego strzelił João Meira. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze CD Cova obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna CD Cova będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Caldas de Vizeli. Jej rywalem będzie FC Vizela. Natomiast 11 stycznia Leixoes SC zagra z zespołem Porto II na jego terenie.