Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Chavesu wygrał dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 43. minucie kartkę obejrzał João Meira z drużyny gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 49. minucie Bruno Alves został zastąpiony przez João Patrão. W 55. minucie w jedenastce Chavesu doszło do zmiany. William wszedł za João Teixeirę. W tej samej minucie w zespole Chavesu doszło do zmiany. Jonathan Rubio wszedł za Niltinha. Niedługo później trener CD Cova postanowił bronić wyniku. W 74. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Thaba Celego wszedł Kheireddine Zarabi, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi CD Cova utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę zespołowi CD Cova udało się strzelić gola i wygrać. W tej samej minucie w jedenastce CD Cova doszło do zmiany. João Abreu wszedł za Aleksa Freitasa. Wysiłki podejmowane przez drużynę CD Cova w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 77. minucie na listę strzelców wpisał się Hugo Firmino. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Kheireddine Zarabi z CD Cova. Była to 79. minuta pojedynku. Kibice Chavesu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Wellingtona Carvalha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić João Bachi. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującą bramkę. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 87. minucie Roberto wyrównał wynik meczu. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu w drużynie CD Cova doszło do zmiany. Anthony Blondell wszedł za João Vieirę. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia nie ukarał piłkarzy Chavesu żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał dwie żółte. Jedenastka CD Cova w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół Chavesu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Vizela. Natomiast 27 lutego FC Arouca będzie gościć drużynę CD Cova.