Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 pojedynków drużyna Arouca wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Arouca: Ericsonowi w 33. minucie i Brunonowi Alvesowi w pierwszej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie sędzia wręczył kartkę Deyvisonowi z Arouca. W 57. minucie Willian zastąpił Cephasa Malelego. A kibice Covilha nie mogli już doczekać się wprowadzenia Deivisona. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Kukula. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić dającą prowadzenie bramkę. Po chwili trener Arouca postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Manuel Arteaga, a murawę opuścił Toni Gomes. W 67. minucie Diego Luiz został zmieniony przez Vítora Bonaniego, a za Adriana Castanheirę wszedł na boisko Sérgio Semedo, co miało wzmocnić zespół Covilha. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Brunona Alvesa na Breitnera. W 82. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Mirandę z Covilha, a w 86. minucie Pedro Pintę z drużyny przeciwnej. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 88. minucie Mica dał prowadzenie swojej drużynie. W 90. minucie sędzia ukarał kartką Henrique Gomesa, piłkarza gości. Zawodnicy gospodarzy otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W tej samej minucie wynik ustalił Fábio Fortes. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Covilha zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Porto II. Natomiast w sobotę Vitória SC Guimarães II będzie gościć jedenastkę Arouca.