Zespół Vitorii bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała szóstą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Zespół Vitorii wygrał aż 14 razy, zremisował trzy, a przegrał tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Vitorii w czwartej minucie spotkania, gdy Alhassan Wakaso zdobył pierwszą bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Pedrão. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Vitorii w 11. minucie spotkania, gdy Tozé strzelił z karnego drugiego gola. To już szóste trafienie tego piłkarza w sezonie. Trzeba było trochę poczekać, aby Rochinha wywołał eksplozję radości wśród kibiców Vitorii, zdobywając kolejną bramkę w 36. minucie meczu. Przy strzeleniu gola asystował Alexandre Guedes. W 57. minucie za Costinhę wszedł Gevorg Ghazaryan. W tej samej minucie trener Chavesu postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Joao Teixeira, a murawę opuścił André Luis. Jedyną kartkę w meczu dostał Renan Bardini z zespołu gości. Była to 65. minuta spotkania. Trener Vitorii wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko João Carlosa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy. Murawę musiał opuścić Rochinha. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić czwartą bramkę. W 74. minucie w zespole Vitorii doszło do zmiany. Florent Hanin wszedł za Rafę. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Vitorii w 80. minucie spotkania, gdy Alexandre Guedes strzelił czwartego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Mattheusa. W 81. minucie Davidson został zmieniony przez Olę John, co miało wzmocnić drużynę Vitorii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Renana Bardiniego na Platiny'ego. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-0. Jedenastka Chavesu miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Sędzia nie ukarał zawodników Vitorii żadną kartką, natomiast piłkarzom gości wręczył jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Chavesu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Os Belenenses SAD. Natomiast 14 kwietnia Rio Ave FC będzie rywalem drużyny Vitorii w meczu, który odbędzie się w Vili do Conde.