Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Zawiszy Bydgoszcz wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze Bałtyku Koszalin otworzyli wynik. W siódmej minucie Jakub Bach dał prowadzenie swojemu zespołowi. W 28. minucie żółtą kartkę obejrzał Jakub Forczmański z Bałtyku Koszalin. Zawodnicy Zawiszy Bydgoszcz w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Żylski. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał żółtą kartkę Piotrowi Okuniewiczowi, piłkarzowi Zawiszy Bydgoszcz. W 44. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Kamil Żylski z Zawiszy Bydgoszcz. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. W 60. minucie żółtą kartką został ukarany Piotr Okuniewicz, zawodnik Zawiszy Bydgoszcz. W 66. minucie Dominik Pawłowski został zmieniony przez Borysa Jałoszyńskiego. W tej samej minucie w drużynie Bałtyku Koszalin doszło do zmiany. Szymon Waleński wszedł za Dominika Pawłowskiego. Trener Bałtyku Koszalin postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Dominika Pawłowskiego i na pole gry wprowadził napastnika Dawida Gruchałę-Węsierskiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 73. minucie, w zespole Zawiszy Bydgoszcz za Piotra Okuniewicza wszedł Oskar Furst, a w drużynie Bałtyku Koszalin Mariusz Bedliński zmienił Kacpra Szaflarskiego. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę obejrzał Mateusz Oczkowski, tym samym drużyna Zawiszy Bydgoszcz musiała znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. Między 77. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Bałtyku Koszalin i jedną drużynie przeciwnej. W 83. minucie w zespole Bałtyku Koszalin doszło do zmiany. Jan Król wszedł za Krystiana Kąkola. Po chwili trener Zawiszy Bydgoszcz postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za pomocnika Wojciecha Mielcarka wszedł Sebastian Weremko, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Zawiszy Bydgoszcz utrzymać prowadzenie. Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz dostali w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy trzy żółte. Drużyna Zawiszy Bydgoszcz w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół Bałtyku Koszalin w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników.