Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem spotkań zespół Elany Toruń wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo aż pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Świt Skolwin: Kacprowi Wojdakowi w 57. i Adamowi Nagórskiemu w 87. minucie. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia nie ukarał zawodników Elany Toruń żadną kartką, natomiast piłkarzom Świt Skolwin-u przyznał dwie żółte. Jedenastka Elany Toruń nie skorzystała ze zmian. Drużyna Świt Skolwin-u również nie skorzystała ze zmian.