Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 pojedynków jedenastka Bałtyku Gdynia wygrała pięć razy i tyle samo razy przegrywała. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Mateusz Gułajski. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Bałtyku Gdynia. Drużyna Świt Skolwin-u otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 48. minucie bramkę wyrównującą zdobył Adam Ladziak. Adam Nagórski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Świt Skolwin-u, strzelając kolejnego gola w 52. minucie pojedynku. Zespół Bałtyku Gdynia ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Świt Skolwin-u, zdobywając kolejną bramkę. W 66. minucie Adam Ladziak ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 3-1. W 74. minucie swojego trzeciego gola w tym meczu strzelił Adam Ladziak ze Świt Skolwin-u. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-1. Drużyna Świt Skolwin-u zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała cztery celne strzały. Obie drużyny grały czysto, więc arbiter nie musiał pokazywać żadnych kartek. Drużyna Świt Skolwin-u nie skorzystała ze zmian. Jedenastka Bałtyku Gdynia także nie skorzystała ze zmian.