Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Drużyna Świt Skolwin-u wygrała aż sześć razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 29. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Grzegorza Szczepanika ze Świt Skolwin-u, a w 31. minucie Krzysztofa Krakowiaka z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie żółtą kartkę otrzymał Michał Wohlert z KP Starogard Gdański. W 60. minucie Maciej Radaszkiewicz został zastąpiony przez Adama Nagórskiego. W 61. minucie Michał Wohlert został zmieniony przez Pawła Szołtysa, a za Filipa Sosnowskiego wszedł na boisko Daniel Katerla, co miało wzmocnić drużynę KP Starogard Gdański. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Oskara Szczepanika na Dawida Zielińskiego. W 63. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Kacprowi Łazajowi, piłkarzowi KP Starogard Gdański. W 85. minucie czerwoną kartkę obejrzał Kacper Łazaj, tym samym zespół KP Starogard Gdański musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W tej samej minucie żółtą kartkę dostał Damian Rysiewski z drużyny KP Starogard Gdański. Od 89 minuty boisko opuścili piłkarze Świt Skolwin-u: Paweł Krawiec, Sebastian Murawski, na ich miejsce weszli: Krystian Peda, Mateusz Kosacki. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Damiana Rysiewskiego, Krzysztofa Krakowiaka zajęli: Przemysław Kuss, Dawid Mońka. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał cztery żółte kartki i jedną czerwoną zawodnikom KP Starogard Gdański, a piłkarzom Świt Skolwin-u przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie.