Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Bałtyku Gdynia otworzyli wynik. W 17. minucie na listę strzelców wpisał się Michal Efir. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Bałtyku Gdynia w 32. minucie spotkania, gdy Maciej Kazimierowicz zdobył drugą bramkę. Tuż po gwizdku sędziego kartki dostał Rafal Lesniewski, Miłosz Brylewski z Nielby Wągrowiec oraz Sebastian Murawski, Marcin Matysiak, Oskar Bohm, Mateusz Gułajski z drużyny Bałtyku Gdynia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Piłkarze Nielby Wągrowiec odpowiedzieli strzeleniem gola. W 57. minucie bramkę kontaktową zdobył Rafal Lesniewski. Jedenastka Nielby Wągrowiec ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Bałtyku Gdynia, strzelając kolejnego gola. W 66. minucie wynik na 1-3 podwyższył Oskar Bohm. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kontaktową bramkę dla zawodników Nielby Wągrowiec zdobył Jakub Kubiński. Michał Bajdur wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bałtyku Gdynia, strzelając kolejnego gola w 68. minucie pojedynku. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-4. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki Bałtyku Gdynia, która potrzebowała tylko ośmiu celnych strzałów, żeby cztery razy pokonać bramkarza rywali. Piłkarze Nielby Wągrowiec obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Drużyna Nielby Wągrowiec nie skorzystała ze zmian. Zespół Bałtyku Gdynia także nie skorzystał ze zmian.